czwartek, 10 stycznia 2013

Opisy o miłości i nie tylko 16

Miłość jest tym, co zostaje, gdy mija zakochanie, rozumiesz ? Kiedy niepokoisz się o kogoś i masz nadzieję, że jest szczęśliwy, ale nie żywisz już co do tego złudzeń. Być może ten rodzaj miłości nie jest podniecający i namiętny, nie ma w nim tych wszystkich rzeczy, które z czasem przywitają. Wszystkich tych rzeczy, na których tak Ci zależy. Ale w ostatecznym rozrachunku to jedyny rodzaj miłości, który się naprawdę liczy.

                                       
Czasami ludzie są ciekawi, jak zareaguje na to, że są w szpitalu i będą mieć operację ta najważniejsza dla nich osoba. Kilka miesięcy temu miałam okazję to sprawdzić. I uwierz, że gdybym wiedziała, co zrobisz to nigdy nie chciałabym poznać Twojej reakcji. Tymczasem czeka mnie kolejna, ale Ciebie to już dawno nie obchodzi, Ciebie już dawno przy mnie nie ma. Przykre, bo spędziliśmy ze sobą tyle czasu. A ja się teraz tak cholernie boje. Ale nie chcę współczucia ani litości z Twojej strony.

                                         
Nie ścigaj człowieka, który postanowił od Ciebie odejść. Nie proś, żeby został. Nie błagaj o litość. On pojawił się w Twoim życiu tylko po to, żeby obudzić w Tobie to, co było uśpione. Muzykę, z której nie zdawałeś sobie sprawy. Jego misja jest zakończona. Podziękuj mu i pozwól odejść. On miał tylko poruszyć strunę. Teraz Ty musisz nauczyć się na niej grać.

                                         
A On? On od dziś już dla mnie nie istnieje. Jego imię i nazwisko to jakieś beznadziejnie ułożenie literek, o których nie mam pojęcia. Od dziś nie wiem już jak wygląda Jego uśmiech, i jak śmieją się Jego oczy. Nie znam już zapachu Jego bluzy, i żadnej formy dotyku. Nie zamienię z Nim już ani jednego słowa. Już nigdy nie obudzi mnie, ani nie utuli do snu. Nigdy nie pozna żadnej mojej tajemnicy, a ja nigdy w życiu nie doradzę mu już. Już nie wiem jak wygląda Jego mina, gdy o coś prosi. Nie wiem jak słodko marszczy czoło. Nie ma Go już w moim świecie, nie znamy się.

                                      
"Ludzie przychodzą i odchodzą..Pojawiają się i znikają z Twojego życia prawie tak jak bohaterowie ulubionej książki. Kiedy ją w końcu zamykasz, postaci opowiedziały swoją historię i zaczynasz czytać nową książkę z całkiem nowymi bohaterami i ich perypetiami. I po jakimś czasie koncentrujesz się na nich, a nie na tych z przeszłości."

                                          
Przestałam czekać na smsy. Nie czekam na wiadomość na gadu. Gdy zadzwoni telefon - nie łudzę się, że to Ty. Odzwyczaiłam się. Nie jest mi smutno, gdy się nie odzywasz. Nie płaczę jak głupia, gdy nie widzę Twojego uśmiechu. Na dzień dzisiejszy jest mi to wszystko obojętne. I gdzieś mam fakt, co się z Tobą dzieje. Ale kolejny raz już nie dam rady się ogarnąć.

                                           
To nic, że w środku coś rozpieprza mnie na kawałki. W życiu trzeba być twardym. Pamiętaj, jesteś kobietą! Całym pięknem tej planety. Jesteś silna, mądra i nadzwyczajna - nie dasz sobą pomiatać jakiemuś chłopakowi. Nie jesteś stworzona do czekania i błagania aż wróci, jesteś stworzona do ukazywania swojego piękna - by On później żałował, co stracił.

                                    
Na ziemi są dwa typy dziewczyn. Pierwszy typ to, laski noszące tony pudru na ryju , w miniówkach i obcisłych, krótkich bluzeczkach, próbujące chodzić na 14-centymetrowych obcasach. W okół siebie mają pełno napalających się na nich dupków. Drugi typ, to dziewczyny w big bluzach, trampkach, słuchające rapu i często nieogarnięte, ale potrafią prawdziwie kochać tego jedynego. Jednak u chłopaków jest tylko i wyłącznie jeden typ. Są przystojni i ranią cholernie.

                                     
'Bo ona ma sześć różnych uśmiechów : Pierwszy, gdy coś ją naprawdę rozśmieszy. Drugi, gdy śmieje się z grzeczności, trzeci gdy snuje plany. Czwarty, gdy śmieje się sama z siebie. Piąty, gdy czuje się niezręcznie i szósty, gdy Cię widzi !'

                                   
'Przestań dawać złudne nadzieje. Może wzbudzają we mnie szczęście na jakiś czas, ale później to boli. Milion razy mocniej niż powinno.

'To ja jestem tą, która zawsze ma dziwne skojarzenia.To ja jestem tą, która ludziom gra na nerwach i sprawia jej to przyjemność. Tak, to ja jestem tą, która niesamowicie przywiązuje się do ludzi.

                                     
Wszystkie te nadzieje, które spełzły na niczym, wszystkie rany, które się nie zagoiły cała gorycz i rozczarowanie kiedy widzisz jak Twoja miłość ląduje na śmietniku.

Na świecie jest wielu miłych ludzi, miliony ludzi, w których można się zakochać. Ale jest tylko jedna osoba, której usta idealnie pasują do Twoich.

                                     
Drodzy mężczyźni. Puknąć możecie się w czoło, przelecieć możecie się samolotem, posunąć możecie krzesło, a bzykać może pszczoła.

Może faktycznie coś się kończy, żeby coś innego mogło się zacząć ? Tylko, że niektóre zakończenia odbijają się na nas zbyt mocno i nie mamy ochoty iść dalej i otwierać nowego rozdziału.

                                     
Będę walczyć tak długo, aż pewnego dnia powiem sobie skromnie, że wszystko, czego chciałam, dzisiaj należy do mnie.

Może to we mnie tkwi problem? Może to ja sprawiam, że większość ludzi prędzej czy później odchodzi? Może to ja jestem wybredna i nie potrafię docenić tego, co dał mi los?